Obraz

bez okien do których
lgnie smutek
oczu ptaka

bez drzwi
które wiatr uchyla
skomleniem

bez powietrza
naszych imion wywołanych z pamięci
strzałem w plecy

tam gdzie
utopia i sumienie
lądują w pastelach graffiti

ludzie
szukają siebie
żeby siebie zgubić