Tête-à-tête

Spotkamy się
na piątej alei
tam święty clochard
w siedmiomilowych butach
ciągłością wyprzedza chwile i
od urazy do odrazy
niedosyt niechęć i niebyt
wiodą na pokuszenie
wieczną niepamięć

wyobraź sobie
czar ciał
pod sklepieniem ziemi
by być tym czego nie ma
powiedzmy luką
ognia dziurą
pętlą zachwytu
żarem mroku i
dystynkcją braku

spotkamy się
na piątej alei
dosłownie
w milczeniu
gromadząc słowa
na czarną godzinę
przyparci do zmroku
wzajemnością bólu