Dźwięk rozpada się w akcenty szeptu
w popłochu przywołuje światło
to co zmyślone przechodzi w bełkot
intencję dobra obarcza winą
“białe plamy są czarne
czarne plamy są czerwone” *
aureola ciemni staje się przyczyną
niknącego cienia
” Komuś odjęto mowę”-powiada Heidegger
nie jest to jednak dialektyka zmiany
wszędzie i nigdzie na ustach klasyka
to płacz ze śmiechu i niewiara wiary
Tadeusz Różewicz , wiersz z tomu“I znów zaczyna się przeszłość”